Jak prać koce, by zachowały swoją miękkość?

Jest Twoim dobrym przyjacielem na długie zimowe wieczory. Jest niezastąpiony, kiedy masz ochotę otulić się czymś ciepłym i miękkim. Jego obecność skutecznie poprawia nastrój, a czasem buduje romantyczny klimat. Koc – to niemalże domownik. Tylko co zrobić, żeby z delikatnego i puszystego towarzysza, nie przemienił się w szorstkiego i nieprzyjemnego? Odpowiedź: odpowiednio go prać.

Jak utrzymać miękkość koców po praniu?

Koc należy do najbardziej multifunkcyjnych tekstyliów. Otulasz się nim, kiedy jest chłodno, a czasem rozkładasz na trawie, aby poleżeć i popatrzeć w niebo. Innym razem narzucasz koc na narożnik czy komplet wypoczynkowy, dokładasz puszysty dywan premium i czynisz swoją przestrzeń jeszcze bardziej przytulną. A dodatkowo podkręcasz styl aranżacji i chronisz meble przed zabrudzeniami.

Zatrzymajmy się więc na chwilę przy temacie plam. To zrozumiałe, że ich nie lubisz. I zarazem oczywiste, że nie można ich uniknąć. Nawet jeśli nie widzisz na kocu żadnych zanieczyszczeń i tak warto go od czasu do czasu wyprać. Po prostu – dla higieny. Zasłony, firany, poduszki dekoracyjne i pościel też pierzesz regularnie. Dlaczego więc w przypadku koców miałoby być inaczej?

Być może zauważasz, że koce i narzuty po praniu tracą swoje właściwości. Tkanina wydaje się bardziej zbita, mniej miękka i delikatna. Czasem zdarza się, że materiał kurczy się i mechaci. Myślisz, że to świadczy o złej jakości? Niekoniecznie. Powodem najczęściej jest nieprawidłowe pranie. Zanim więc wrzucisz koc do pralki, zapoznaj się z zaleceniami producenta umieszczonymi na metce i zastosuj je w praktyce. Albo po prostu przestrzegaj kilku podstawowych zasad.

Detergent i środki zmiękczające to kluczowe elementy procesu prania

Tajemnica zachowania miękkości koców to… odpowiednie detergenty. Używasz płynu do prania? Brawo! To zdecydowanie najlepsza opcja. Tym bardziej, jeśli stawiasz na produkty przeznaczone do tkanin delikatnych. Dlaczego? Ponieważ chronią włókna i dobrze się wypłukują. Zdecydowanie złym pomysłem jest natomiast pranie koca w proszku. Jego drobiny wnikają w strukturę materiału i w rezultacie tkanina staje się sztywna, szorstka, a w skrajnych przypadkach nawet nieprzyjemnie „skrzypi”.

Co jeszcze możesz zrobić na etapie wyboru detergentów? Sięgnąć po płyn zmiękczający. Wlewaj go do ostatniego płukania. Dzięki temu koc będzie jeszcze bardziej miękki i otuli Cię pięknym zapachem. Alternatywą może być dodanie do prania jednej łyżeczki sody oczyszczonej. To rozwiązanie zalecane przede wszystkim osobom borykającym się z alergią.

Jak dobrać parametry prania do różnych rodzajów koców?

Być może przyszło Ci do głowy, aby prać koc ręcznie. Postawmy sprawę jasno: to zły pomysł. Bardzo zły. Po pierwsze, nasiąknięta wodą tkanina jest bardzo ciężka. Samodzielnie trudno będzie ją okiełznać. Po drugie, dopranie wszystkich zabrudzeń w takich warunkach graniczy z cudem. Po trzecie, wykręcanie koca z nadmiaru wody to prosta droga do tego, aby stracił fason. Po czwarte: wyobraź sobie, jak długo koc będzie się suszył.

Przejdźmy więc do meritum i odpowiedzmy sobie na pytanie: jak prać koc w pralce? Przede wszystkim: solo. Nie dokładaj do bębna ręczników, pościeli czy innych rzeczy. Koc to bez wątpienia szlachcic wśród tekstyliów, dlatego wymaga specjalnego traktowania.

A w jakiej temperaturze prać koc? Jak najniższej. Zadbaj o to, aby nie przekroczyła 30 stopni Celsjusza. Wyższa może niekorzystnie wpłynąć na strukturę włókien, a w skrajnych przypadkach może je nawet uszkodzić.

Być może obawiasz się, że koc wyprany w niskiej temperaturze „zachowa” plamy i nieprzyjemny zapach? W przypadku mocno zabrudzonego materiału zastosuj specjalny środek. Uprzednio upewnij się jednak, czy jest odpowiedni do delikatnych tkanin. Pewnikiem są w tym przypadku detergenty rekomendowane do prania ubrań dla niemowląt.

Wiesz już wszystko na temat detergentów i temperatury. Pora więc przyjrzeć się, w jakim programie prać koce. Bez względu na to, z jakiego materiału są wykonane, właściwy wybór jest tylko jeden: pranie delikatne lub pranie ręczne. To opcje odpowiednie zarówno pod względem temperatury, jak i liczby obrotów podczas wirowania. Te ostatnie nie mogą być ani zbyt wysokie, ani zbyt niskie. Najlepiej ustawić od 600 do 800 obrotów na minutę.

Specjalne zalecenia dla koców z mikrofibry, wełny czy polaru

O ile jeszcze kilka dekad temu w domach królowały koce wełniane, o tyle dziś bryluje mikrofibra. Powód? Jest niesamowicie miękka i przyjemna w dotyku, lekka i higieniczna. Koc z mikrofibry możesz śmiało prać w temperaturze 30 stopni Celsjusza. Płucz go w zimnej wodzie – dzięki temu będzie gładki i puszysty.

Podobnie wygląda pranie koca akrylowego. Model wykonany z syntetycznych włókien jest bardzo wytrzymały na wzmożoną eksploatację. Możesz więc śmiało prać go co tydzień lub co dwa tygodnie – to szczególnie istotne, jeśli pod nim śpisz. W wyjątkowych sytuacjach możesz zwiększyć temperaturę prania do 40 stopni Celsjusza, ale jeśli nie jest to koniecznie, nie nadużywaj tej zasady.

Alternatywą dla mikrofibry i akrylu jest polar. To tkanina równie miękka i delikatna, ale wymagająca nieco innego traktowania. Pranie koca polarowego może odbywać się w temperaturze 40 stopni Celsjusza. Używaj wyłącznie płynów do prania – proszek może całkowicie zniszczyć strukturę materiału. Ważne jest także, aby zrezygnować z płynu zmiękczającego.

Sprawa nieco się komplikuje w przypadku koców z wełny. Wełny owcza, czesankowa czy z merynosa są trochę kapryśne w pielęgnacji. W ich przypadku zaleca się więc pranie ręczne, w specjalnie przeznaczonych do wełny detergentach. Jak już jednak wiesz, w przypadku koców może okazać się to karkołomnym wyczynem. Dlatego, chcąc oszczędzić sobie energii i nerwów, najlepszym rozwiązaniem będzie oddanie wełnianego koca do profesjonalnego czyszczenia w pralni.

Porady na etapie suszenia, czyli jak zapobiec utracie miękkości podczas procesu schnięcia?

Wiesz już, jak prać koc, czas więc poznać zasady suszenia. Wbrew pozorom od niego również zależy to, czy produkt zachowa swoją miękkość. Na początek rozwiejmy wątpliwości: niemal wszystkie koce, oprócz wełnianych, można suszyć w suszarce bębnowej. O ile oczywiście informacja na metce nie mówi inaczej. Zalecane są też tradycyjne metody, które są bezpieczniejsze dla tkanin i bardziej przyjazne dla środowiska.

Najlepszą opcją jest więc rozłożenie koca na płasko, najlepiej na suszarce, i pozostawienie go w przewiewnym miejscu. Jeśli to możliwie, nie rozwieszaj tkaniny, ponieważ zgromadzona we włóknach woda mocno ją obciąża i powoduje, że materiał traci pierwotny kształt. Zdecydowanie zrezygnuj też z suszenia koca na słońcu. Dlaczego? Ponieważ to prosta droga do wyblaknięcia koloru.

Koce i kocyki towarzyszą nam zwykle od pierwszych chwil życia. Nic więc dziwnego, że można się do nich przyzwyczaić. Ważne jest jednak zadbanie o odpowiednią pielęgnację. Jeśli to zrobisz, Twój ukochany koc będzie cieszyć Cię przez dłuższy czas.